piątek, 20 lipca 2012

Hafty ślubne

Witam.

Po dłuższej nieobecności i robótkowym  nic nie robieniu spowodowanym pisaniem pracy podyplomowej, chciałam jak najszybciej dorwać igłę i myślałam tylko o krzyżykach. Nie mogłam się doczekać aż coś wyszyję krzyżykiem. W związku z tym, że szykują nam się 3 wesela w przeciągu miesiąca to i zapał do pracy jeszcze większy. Postanowiłam każdej z par podarować pamiątkowy obrazek haftowany krzyżykiem. Obawiałam się, że mogę  nie wyrobić się z terminami. Okazało się jednak, że moje magiczne ręce wyczarowały wszystkie trzy obrazki w zaskakująco szybkim tempie, każdy powstał w przeciągu tygodnia. Znalazłam piękne ozdobne drewniane ramki, które niestety okazały się za małe i musiałam szybko kupić odpowiednie. Myślę jednak, że nie będą zmarnowane, coś się wykombinuje i wyszyje w takim rozmiarze. Dzisiaj jedziemy z mężem na pierwsze z trzech wesel. Co ciekawe jest to wesele mojej cioci, która jest z tego samego rocznika co ja.
 
Na razie prezentuję jeden, kolejne zamieszczę tuż przed następnymi weselami, na wypadek gdyby, ktoś głównych zainteresowanych wpadł przypadkiem na mojego bloga.