sobota, 14 stycznia 2012

Dayflower w beżu

Zaczęłam myśleć o prezencie imieninowym dla teściowej. Pomyślałam, że zrobię jej szal i padło na wzór dayflower, który powstał z włóczki kid mohair koloru beżowego firmy yarn art. Zużyłam na niego całe trzy kłębki włóczki, która jest niezwykle cieniutka i miła w dotyku. Szal to istna mgiełka ale jest za razem bardzo ciepła. W sumie trochę długo go robiłam w porównaniu z poprzednimi szlami, bo zajęło mi to dokładnie miesiąc. Jest on jednak największy spośród szali jakie do tej pory zrobiłam i w międzyczasie zrobiłam czapkę i ubranko dla psa dla znajomej z pracy pani B.C. Szal ma wymiary 180 cm na 52 cm.

Wzór bardzo mi się podoba jest piękny i mam nadzieje, że teściowa też będzie zadowolona. Nabrałam 95 oczek jak widać wzór powtarza się pięć razy. Miałam na początku problem z jego rozszyfrowaniem ponieważ po piątym rzędzie coś mi się zawsze knociło. Po prostu był błąd we wzorze, który na szczęście rozwiązałam.
A mianowicie w rzędzie  5 robimy P11, P2tog, P4* P9, P2tog, P4* P9,P2tog, P4 a w rzędzie 13 robimy P4, P2tog, P11 *P2, P2tog, P11* P2, P2tog, P11. Oczywiście wzór pomiędzy symbolami *...* powtarzamy odpowiednią ilość razy.


Teraz myślę o kolejnym szalu ale tym razem dla mojej ciotki Danki. Nie wiem tylko jeszcze jakiego użyję do niego wzoru. Muszę co nieco poszperać i coś wykombinuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz