Drugi ślub odbył się w następny weekend. W związku tym, że pan młody to zapalony wędkarz, tak jak mój mąż postanowiłam wyszyć coś tematycznego.
W pierwotnej wersji wzoru chłopiec trzymał serduszko. Ja w jego miejsce wyszyłam wędkę, zagina się w dziwnym miejscu i nie wygląda trochę nienaturalnie.
Tak jak i poprzedni obrazek, ten także powstał zaskakująco szybko. Siedziałam nad nim około 1 tygodnia, ale wyszywałam go non stop, w każdej wolnej chwili.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz