niedziela, 26 sierpnia 2012

zegar

W związku z tym, iż moja mama miała imieniny i zegar, który wisi u niej w kuchni ostatnio szwankował wpadłam na pomysł prezentu dla niej. Nigdy nie wiem co mam jej kupić, zazwyczaj po prostu pytam co by chciała dostać. Przeglądając liczne wzory haftu w internecie nie raz natknęłam się na wzory tarcz do zegara. Pomysł ten bardzo przypadł mi do gustu i po przedstawienu głównej zainteresowanej kilku wzorów, moja mama wybrała ten który był w miarę jak najbardziej przejrzysty. Po dokonaniu wyboru pozostało mi jedynie brać się do roboty.
 


Tarcza wyhaftowana leży już około miesiąca i czeka aż najdzie mnie ochota, by pojechać i kupić mechanizm wraz ze wskazówkami. Jedyne zastrzeżenie, jakie mam do wzoru to odległość cyfr, które powinny być nieco lepiej rozplanowane. Teraz wydaje się, że odległości od środka nie są równe. Zapewniam jednak, że odległości od środka tarczy są identyczne.
Drugi problem to ramka, w którą mam oprawić zegar. Muszę znaleźć ramkę, która ma szybkę oddaloną nieco od obrazka, tak by zmieściły się wskazówki. Mogłabym wyjąć szybkę ale obawiam się, że wtedy tarcza szybko się zabrudzi, tym bardziej, że w kuchni są różne opary z gotowania, które jeszcze szybciej zabrudzą haft. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz