piątek, 2 listopada 2012

Tedy Beears IV

A oto i ukończone ostatnie wa misie i myślę, że ostatnie jakie powstały w tym roku.

Przyznaję iż krzyżykowy zapał trochę mi zmalał a przyczyniła się do tego między innymi ponura aura panująca na dworze. Od pewnego
 czasu nie mam weny i nic mi się nie chce. Dlatego też odkładam misie na półkę, by poczekały na swoje lepsze czasy. Mam jeszcze kilka ciekawych wzorów, więc będzie co robić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz