poniedziałek, 2 grudnia 2013

Okrągły obrus na szydełku

Chyba mogę wreszcie powiedzieć koniec.
W końcu skończyłam ten przeklęty obrus, już go miałam serdecznie dosyć ale efekt końcowy jest zadowalający. Jestem usatysfakcjonowana, co zdarza mi się niezwykle rzadko.  


Po skończeniu oczywiście trafił do ręcznego prania a następnie do prasowania na mokro (prasowałam go chyba z 1,5 godziny). Jeszcze wilgotny stadradowo naciągnęłam szpilkami na dywanie.  Po dwóch dniach "leżakowania" odpięłam go i przymierzyłam do stołu teściowej.

Stół teściowej jest większy o 10 cm niż ten, na który obrus został zrobiony. Ale uważam, że prezentuje się całkiem nieźle.


Cały obrus ma średnicę 150 cm i waży 850 g, do zrobienia zużyłam 17 motków włoczki 100% bawełna Gazzal Katia, motek 50g-280 m. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz